wtorek, 29 lipca 2014

Proroctwo Etny

Słuchajcie drogie dzieci. Stara prorokini widzi co się tu wyprawia. Nierząd. Pogaństwo. Ateistydyzm...tfu! I co najgorsze analne egzorcyzmy bez zgody tego Pana na górze. Wstydźcie się. Wstydźcie albowiem kara jest bliska. Nadejdzie mrok. Czernią spowije RiW bezbożny i wytraci wszystko co plugawe. Róż geyowiański zniknie stąd, i bimbrownik schowa swą twarz. A wam grzesznicy sekator sprawiedliwości poucina siusiaki!


z poważaniem Prorokini Etna

Śladami chrześcijan cz. 2

Rozległ się huk gdy stawy kolanowe Attonna zderzyły się z progiem starego kościoła. Wszyscy spojrzeli na lidera antychrystów, przerażona lisica podbiegła do owego  i spytała czy wszystko dobrze. Attonn próbował się tłumaczyć, że cierpi na zespół niespokojnych nóg ale i tak wszyscy wiedzieli, że widok Ocela leżącego krzyżem przed ołtarzem tak na niego zadziałał. Attonn o własnych siłach wstał, zabrał maczetę Arystokracie007 który właśnie próbował wyryć napis "Wyrżniemy kurwę jebaną Wisłę" na kościelnych ławach. Rzucił się z nią na Ocela leżącego krzyżem. Nagle przed oczyma zgromadzonych pojawiła się krew i nienawiść, Attonn zadawał ciosy zielonoświątkowcowi tak, że ten krzyczał i jęczał "Boże gdzie jesteś?", z jego brzucha wypłynęła krew, wtedy męska część RiWu uspokoiła antyreligijnego, a ten poszedł za kościół ćwiczyć młodego. Ocel zwijał się z bólu, raffie zaczęła głośno płakać a humanitarna Andżela zdarła swoją swag koszulkę i przyłożyła do rany poszkodowanego. Ocela wzięto do kliniki doktora Linksa która była niedaleko..


CDN

poniedziałek, 28 lipca 2014

Śladami chrześcijan cz.1

     Pewnego sierpniowego dnia załoga RiWu udała się na wycieczkę pt. "Śladami chrześcijan". Była to zasługa Arystokraty007 który znalazł specjalny kupon w gumach do żucia w szkolnym sklepiku. Jak zawsze nie wszyscy się dogadywali, także chodzili własnymi grupkami. W jednej trzyosobowej był, mężczyzna z kobiecymi stopami a także uważany za boga czyli Tsukuyomi, towarzyszyły mu dwie podobne do siebie dziewczyny o wyglądzie gimnazjalistek, obydwie miały grzywkę na całe czoło, pofarbowane końcówki na wszystkie kolory tęczy i napisane YOLO na nadgarstku. Należały one do kwiatonators, buczkonators, directioners, beliebers, selenators, smilers o czym świadczyły kolorowe wstążki na rękach.
W drugiej grupce byli sami humaniści i ścisłowcy, laureaci prestiżowych konkursów naukowych i olimpiad umysłowych jak i sportowych, finaliści różnych konkursów piękności czyli: Andżela, raffie, Attonn, Ocelotic, Kuso i Organista.
Trzecia zaś grupka to byli najwięksi zbrodniarze, uliczna gangsterka i kibole ubrani w welurowe dresy którzy w swoich plecakach firmy Adidos trzymali kije bejsbolowe, maczety i obrazki świętego Krzysztofa czyli:Maksim, szaraEminencja, Arystokrata007, Hur4gan i szatanjestspoko. Resztę wypełniały raczej nie rzucające się w oczy jednostki.
    Gdy wszyscy podziwiali piękno pewnego z drewnianych kościołów, Attonn upadł na kolana....

CDN.

sobota, 26 lipca 2014

Powrót Maksima

Szlachta RiWu siedziała w eleganckiej restauracji zwanej MCdonalds i dyskutowała na temat fizyki kwantowej popijając zimną colę. Zwyczajny dzień.
-Czy myślicie, że egzorcyzmy analne Eligiusza pomogły Rudemu?- zmieniła temat Raffie, wesoła, niebieskooka blondynka. Przypominała Pamelę Anderson.
-Oczywiście, uczył się je odprawiać u samego Jana Pawła II- zaśpiewali chórem Andżela, Tsukucośtam, Szatanjestspoko, Hentai, 6969, obłąkany Schizofrenik i reszta.

Rozpoczęły się retrospekcje, każdy wspominał dokonania zmarłego Jana Pawła II, w szczególności jego OGROMNĄ miłość do dzieci. Rozmowom przysłuchiwał się tajemniczy *Kebab w kapturze. Miał na sobie czerwone vansy, zielone, obcisłe rurki i różową bluzę z napisem ,,sweet & sexy". Na co dzień ubierał się bardziej wyzywająco (w szpilki + sukienki z dekoltem), jednak dziś pragnął wtopić się w tłum.

Nagle tajemniczy jegomość wstał i zdjął z siebie ubrania. Oczom zebranych ukazał się porośnięty czarnym włosiem tors. Ludzie wymiotowali...

-To ten pedofil Maksim- krzyknął Schizofrenik
-Tak, wróciłem tutaj, żeby gwałcić, ale nie małe dzieci! Koniec z dziećmi. Zostałem gejem.

I tym oto akcentem kończymy. Oczekujcie kolejnych relacji.
Ps. Maurenn jest w ciąży. 

*Kebab- arab








wtorek, 22 lipca 2014

Geneza pseudonimów userów Zapytaj

Bdegej-kiedy nauczycielka zapytała go ,,kim zostaniesz w przyszłości" odpowiedział ,,bede gej"
Rudy- kolor włosów

Kaktus- wystarczy wyrzucić środkowe ,,k", następnie zrobić roszadę między ,,u" i ,,a". W ten sposób otrzymujemy słowo opisujące zarówno wygląd jak i charakter Kaktuska.

Malinowy- Bedegej zrobił mu Malinkę w okolicach odbytu.

Ocelotic- jest drapieżny niczym dziki kot Ocelot



poniedziałek, 21 lipca 2014

Egzorcyzmy Kaktusa

Czemu ja to publikuję?

Kaktus leżał w magicznym kręgu. Jego ciało przeszywały fale nieopisanego bólu. Czuł jak wypełnia go plugawa czarna magia. Jego, wielkiego inkwizytora. Oby nikt nigdy się o tym nie dowiedział. Snucie planów o pozbyciu się wszystkich świadków trochę ukoiło jego ból. Kaktus prawie się rozmarzył. Wtedy usłyszał czyjeś kroki. Ktoś stąpał lekko niczym leśna nimfa. Kaktus postanowił to zignorować, pewnie te wiedźmy go straszą. Nie z nim takie numery, będzie twardy  i nie da się tym szatańskim sztuczkom. W nikłym świetle magicznych kryształów zobaczył znajomą sylwetkę. "To halucynacje po tych świństwach" pomyślał. Jednak to nie były zwidy. To była słodka Mau. Oczywiście nic nie wiedziała  o rytuale. Myślała, że ten niewdzięczny Kuktas ją zdradza z tymi okropnymi pogankami. Jak mógł. Teraz widziała, że leży na podłodze, na pewno wyczerpany po jakiejś satanistycznej orgii. Nie daruje mu tego. Mau dostrzegła interesująco wyglądającą rzecz w rogu pomieszczenia. Był to bicz spleciony z cienkich rzemyków. Chwyciła go i zaczęła okładać nim Kaktusa. Razy bolały niczym użądlenia. Kaktus zacisnął zęby, musi wytrzymać.

-Zdradziłeś mnie! A ja Oddałam Ci dziewictwo-szlochała Mau.
-To nieprawda ;_;
-Więc co robiłeś z tymi wiedźmami?
-Yyy..przyszedłem je zabić...ale...ten... rzuciły na mnie urok.-Powiedział Kaktus.
-Moje biedactwo- Mau zalała się łzami.
-Idziemy stąd- powiedziała Mau podając rękę Kaktusowi.

Kuktas postanowił wykorzystać sytuację i zemścić się za tamto upokorzenie. Z całej siły pociągną ją ku sobie. Mau upadła na niego. Kuktas złapał ją położył na ziemi, musiał pozostać w kręgu ale nikt nie mówił co ma w nim robić. Przytrzymując jej ręce zębami podciągnął jej bluzkę i zaczął lekko kąsać. Mau aż zapiszczała. Kaktus puścił jej ręce. zdjął jej spodenki. Dziewczyna okładała go pięściami ale nie przemował  się tym. Zerwał jej majteczki w pokemony i zaczął się dobierać. Czar naprawdę działał. I to o wiele mocniej niż miał. Niecny czyn jakiego Kuktas się dopuścił sprawił, że kaktus rósł w zastraszającym tępie. Na początku podobało się to Mau. Nigdy nie miała doczynienia z czymś tej wielkości. Przestała bić swego ukochanego (który to uwielbiał ale się nie przyznawał). jęczała gdy kaktus robił się coraz większy. Szybko jednak krzyki rozkoszy zmieniły się w krzyki bólu. Był za duży. Polała się krew. Dziewczyna błagała by przestał jednak Kaktus nie miał litości. Zaczęła się szamotać aż oboje  wytoczyli się z kręgu.
-coś ty narobiła!-wrzasnął.
Kaktus był wściekły. Wtem zobaczył na półce coś co przyciągnęło jego uwagę. była to słynna maść na latanie w której to skład wchodziły różne trujące i halucynogenne zioła.
Nasmarował nią swą kaktusią dumę po czym pchnął Mau na stół. Wepchnął swojego kuktasa w jej wypięty odwłok. Nie miała siły się bronić, cicho tylko pojękiwała. Maść zaczęła już działać. Oboje odczuwali narastające fale przyjemności. Zaczęły się również halucynacje. Kaktusowi wydawało się, że zapuszcza w niej korzenie. Czuł jak cały zielenieje i porasta kolcami. wtedy stracił przytomność, zdążył tylko złapać się Mau i oboje runęli na  ziemię a Kaktus złamał sobie przy tym kuktasa.

Gal Kaktus ;_;



dobra, że się złamał to lisica dopisała, przyznaję się ;__;
ale to prawda była

Spis treści ;_;

cz 1. Opowieść o demonie
cz 2. Egzorcyzmy rudego
cz 3. Niebieska czarownica
cz 4. Nocna wyprawa
cz 5. Kaktus NS
cz 6. Zeznania Kuktasa
cz 7. Kaktus i Maurenn
cz 8. Pogański rytuał

Opowiadania czytane w tej kolejności
tworzą całość (będą następne części).
Pozostałe posty to odrębne historie.
PS: zbieżność osób i nicków jest zupełnie przypadkowa.